"Ci, którzy się wahają, niech przestaną się wahać". Byli premierzy o starcie w eurowyborach
Justyna Dobrosz-Oracz, zdjęcia i montaż: Wojciech Wojda
Byli premierzy i ministrowie spraw zagranicznych podpisali
- pod szyldem PO - deklarację dotyczącą Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jak na razie nie potwierdzają swojego startu w eurowyborach, ale jak mówią, nie wykluczają też takiego scenariusza.
To jest naturalny wstęp do tworzenia szerokiej koalicji w wyborach do parlamentu, bo to one są najważniejsze. Dobrze, że to się dzieje już, bo będzie czas na to, by trochę symetrystów obdyskutować i się przegrupować. Sprawa okrzepnie trochę i nie wątpię, że przy całej przewadze intelektualnej i moralnej zwolenników normalności, pojawi się szereg nowych opcji. Ważne, żeby istniała wspólna płaszczyzna do porozumienia, by przy wewnętrznych wojenkach istniał jakiś "ośrodek", którzy przyjmie energię wewnętrznych wybuchów.
Natomiast do pana Zandberga: pała, panie, z minusem. Na Biedronia można jeszcze poczekać do soboty, bo należy mu się to, co wypracował. Możliwe, że na lewicy stworzą coś dziesięcioprocentowego !razem, może warto, może nie warto. Natomiast ze "zrazem" Zandberga, czy warto.. wiadomo ...już teraz.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Ale jedyna sensowna.
Różnić się będziemy później.
Natomiast do pana Zandberga: pała, panie, z minusem. Na Biedronia można jeszcze poczekać do soboty, bo należy mu się to, co wypracował. Możliwe, że na lewicy stworzą coś dziesięcioprocentowego !razem, może warto, może nie warto. Natomiast ze "zrazem" Zandberga, czy warto.. wiadomo ...już teraz.