Zanim zdecydowali się na in vitro, dotknęła ich tragedia śmierci dwójki dzieci. Zarówno u jednej, jak i drugiej córki wykryto wadę serca. Wizyta w klinice leczenia niepłodności na nowo rozbudziła w Natalii i Kacprze nadzieję na posiadanie zdrowego potomstwa. Mimo trudnych początków, po kilku nieudanych próbach, dziś tulą w ramionach silnego Michałka.
Poselski projekt ustawy o in vitro przewiduje, że metoda będzie dostępna tylko dla małżeństw. Będzie można zapłodnić tylko jedną komórkę i nie będzie wolno mrozić zarodków. Jakie negatywne skutki przyniesie takie rozwiązanie? Pytamy lekarkę Katarzynę Kozioł, kierowniczkę laboratorium embriologicznego Lecznicy Novum.
Wszystkie komentarze