W przeszłości Krzysztof Nowakowski pracował jako członek wywiadu. Swoje życie narażał także dla - jak sam podkreśla - nowej Polski. Po tylu latach pracy dla własnego kraju, jego obecne władze zrobiły coś okropnego. - Obcięli mi moją emeryturę powodując, że znalazłem się w niespecjalnie fajnej sytuacji - mówi. Po przejściu w stan spoczynku nie zajmował się polityką. Zajął się sztuką. Specjalnie z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości pan Krzysztof chciał stworzyć 100 kapliczek. Udało mu się 89. Chociaż na każdej z nich znajduje się religijna postać, z wiarą nie mają nic wspólnego. - Kiedyś byłem wierzący. Jednak na skutek pewnych zdarzeń losowych wiara ode mnie uciekła - opowiada. Nie przeszkadzało to, by instalacja została poświęcona przez księdza.
Wszystkie komentarze
Zgoda. Bo rządzą nami notoryczni dezerterzy, cierpiący chorobliwie na "radykalny niedobór osobistego heroizmu". Najłatwiej zniszczyć słabszego. No, to niszczą.
Musisz się przyzwyczaić: usuwanie komentarzy "niepoprawnych" to tutaj reguła. W ten sposób GW uczy swoich czytelników, co to "wolność słowa": możesz wygłaszać dowolne poglądy, pod warunkiem, że mieszczą się w granicach uznanych za słuszne przez PT Redakcję.
Na ogół usuwane są komentarze, których autorom wydaje się, że wolność słowa to bluzg, chamstwo i nienawiść. Nauczyli się tego w mediach pisowskich i sądzą, że taki powinien być cały świat...
Ty nie wiesz ile ten CZŁOWIEK zrobił dla Polski. I niech tak zostanie.