Dziennikarz 'Wyborczej' Wojciech Czuchnowski i Mariusz Gierszewski z Radia ZET
dotarli do umów podpisanych przez sztab wyborczy Andrzeja Dudy w 2015 r. Wynika z nich, że w kampanii wyborczej ówczesnego kandydata na fotel prezydenta miały być wykorzystywane tzw. boty, czyli fałszywe konta fikcyjnych użytkowników, które masowo generują aktywność na Twitterze czy Facebooku. Roman Imielski, szef działu krajowego 'Gazety Wyborczej', tłumaczy, dlaczego wspólne odkrycie dziennikarzy rzuca nowe światło na kampanię prezydencką obecnego prezydenta. Zobaczcie.
Wszystkie komentarze
Na ten cytat odpowiem cytatem:
"Komuniści i złodzieje."
Takich w Polsce nie brakuje. Przynajmniej 38-40%. Ilu jest w tym głupich nie wiadomo. Problem tylko jak im wytłumaczyć że ulegają kłamstwom i manipulacji.
Nie podzielam optymizmu. Myślę, że nie do końca możemy ocenić na ile marketing i manipulacje social media działają na nas wszystkich- także tych, którzy uważają, że są ponad to
Ja wiem...
Myślimy o tym samym ?
to co z Trumpem - czyli nic...
Na GW od niedawna można zaobserwować nasilony desant nowych nickow. Tu, co prawda, z botami nie dadzą rady i musza (pewno z bólem serca) wydać na prenumeratę dla funkcyjnych - czegoż sie jednak nie robi dla zwycięstwa.
Weszliśmy w maraton wyborczy to i Szefernaker będzie sie dwoił i troił, by obsadzić wrogie media swoimi Mrcurious2000, 5zetazakwartal (czy jakoś tak), których rzucono na linie ku wsparciu stałych beniaminkow, jak towarzysz arawin celem siania, elegancko ujmując, dezinformacji, a mówiąc prosto z mostu - celem siania kłamstw, półprawd i gó...prawd i skłócania wyborców opozycji.
w punkt
Ale trzeba smarować. Dotychczas myślałem,ze suweren za pincet dał dupy i oddał buty,ale to było dwa zeta. Obciach większy niż Ku...zja.