Prof. Andrzej Rzepliński, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. O niejawnych wysłuchaniach kandydatów do Sądu Najwyższego w KRS:
'Fakt, że to jest tajne, pogłębia ordynarna bylejakość tej procedury. Łamią prawo także ci, którzy się jej poddają. Wysłuchania w KRS powinny być jawne, ale według logiki i etyki rodziny Kiepskich jawne, to niejawne, bo niejawne. I tyle. I nic nie możemy zrobić. Rozpadamy się jako państwo.'
O osobach, które zgłosiły swoje kandydatury na sędziów Sądu Najwyższego:
'Ci, którzy zdecydowali się złożyć swoje wnioski bardzo źle koloryzują swoje nazwiska, wstyd będzie również ich dzieciom. Kandydat powinien być nieskazitelny, a każdy z nich plami swoje nazwisko. Smutno mi, że znalazło się tylu takich ludzi.'
Wszystkie komentarze
Wszyscy jesteście winni obecnej sytuacji, pan Rzepliński również. Wszystkie władze po 89r zawaliły sprawę. Ani wykonawcza, ani sądownicza i ustawodawcza nie umacniały w Polsce demokracji i instytucji państwa. Elity w Polsce nie stanęły na wysokości zadania, chciałoby się dodać jak zwykle i nie pierwszy raz w naszej historii.
Z TK pamiętam wyrok dotyczący komisji rabunkowej KK, który stwierdzał, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.W państwie ponoć demokratycznym istniała komisja grabiąca majątek Polaków, poza wszelką kontrolą prawa i bez możliwości odwołania od jej decyzji. No, ale TK pod przewodnictwem chyba pana Rzeplińskiego stwierdził, że to ok. Jak marne było to państwo prawa, jak marna demokracja, to widać choćby po tej jednej sytuacji.
To, że Kościół Katolicki był i jest destruktorem demokracji, społeczeństwa obywatelskiego widziało wielu internautów, ale nie elity. Te umizgiwały się do niego na wyścigi, obdarzały kasą, przywilejami, ziemią za przysłowiową złotówkę. Teraz widać, jak wzmacniany, doposażany przez lata poczuł się władcą Polski i Polaków, do tego stopnia, że nie życzy sobie Konstytucji przed Ewangelią, nie życzy sobie feministek, praw kobiet, praw dla osób LGBT.
Panie Rzepliński, to również pana dzieło.
niestety, sporo w tym racji.
Dziękuję za przypomnienie tych istotnych faktów. Przypominam sobie także wysokie odznaczenie kościelne.
Dodalabym wyro o uboju rytualnym. Wstyd.
Nie zapominajmy że między tamtym a tym co dzieje się teraz jest przepaść- jak Wielki Kanion!
Straszne jest to co napisałeś...ale niestety prawdziwe. Nastał czas "mrożkowskiego Edka". Nie życzę nikomu źle, ale tylko katastrofa, mniejsza lub większa, obudzi ten naród. I patrząc na to co robi ten rząd, niechybnie zbliżamy się do przepaści.
Przypomnijmy wcześniejszy wyrok TK z czasów prof. Zolla ws. nowelizacji ustawy o dopuszczalności aborcji. Istne kuriozum - uznanie argumentu, że "kryterium urodzenia ma charakter arbitralny" i na tej podstawie zapewnienie ochrony życia płodu od poczęcia...
Gratulacje.
Musimy bac sie, tych Hitlerkow PIS-owskich?
Jeśli tak, to jest to zmiana na gorsze. Jeśli nie, to jest tak samo źle, jak było. Tylko dlaczego wtedy to Rzeplińskiemu nie przeszkadzało?