Na dzisiejszą niedzielę Kościół rzymskokatolicki, przeznacza wiernym do czytania teksty na temat Eucharystii. Jest to jeden z najważniejszych sakramentów świętych, oznacza mszę lub też komunię. Sakrament ten został ustanowiony przez Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy z swoimi uczniami. Chrystus przekazał im, że w posiłku, który właśnie spożywają (chleb i wino), jest on sam. Od dawna trwały wielkie dyskusje, co miał na myśli Jezus Chrystus mówiąc, że znajduje się w pokarmie. Chodzi o symbolikę, ciało-chleb, krew-wino. Podstawowym sensem tego sakramentu jest wiara w to, że Bóg w tej Eucharystii jest i daje nam siłę, wsparcie i wzmacnia duchowo, za każdym razem gdy przyjmujemy go do naszego życia.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze
Tak napisał w 1968 r. pan Giovanni Battista Montini, i to musi być prawda, bo kiedy to mówił był akurat papieżem Pawłem VI, więc w sprawach wiary był nieomylny:
"A wszelkie tłumaczenia teologów, które starają się nieco rozumieć tę tajemnicę, aby zgodne były z wiarą katolicką, powinny niewzruszenie utrzymywać, że niezależnie od naszej świadomości chleb i wino po konsekracji rzeczywiście przestają istnieć, tak że po niej godne uwielbienia Ciało i Krew Pana Jezusa są prawdziwie przed nami obecne pod postaciami sakramentalnymi chleba i wina, jak życzył sobie tego sam Pan, aby dać nam siebie na pokarm i aby nas zespolić w jedności swego Ciała Mistycznego. Jedyne indywidualne istnienie Chrystusa Pana w chwale niebieskiej nie uwielokrotnia się przez Sakrament, lecz staje się obecne w różnych miejscach świata, gdzie odprawia się ofiara eucharystyczna; oto mamy owo misterium wiary i bogactw eucharystycznych, które winniśmy bezwarunkowo uznać."
Prawda jest bezwzględna. W kk dają ciało Chrystusa pod postacią opłatka (niby chleba) ale nie dają już popić wina (niby krwi Chrystusa. Powód jest prozaiczny, za dużo by to kosztowało ! Czyli piję tylko kapłan a reszta śpiewa. Kto to wymyślił ?!
A wystarczy poczytać , mam okresowo sięgam . Warto samemu poczytać , zmienia się perspektywa !
Full contact z ewangelią mają czubki. Czubek to jedna dziesiąta tego co wystaje ponad ocean głupoty.
Perspektywa? To jest niezmienne! Stoisz, albo leżysz i paczysz w niebyt a tam gwiazdy się zbigajom i rozbigajom aż po krańce kałuży...bo tam leżysz.
Czubaszek wiedziała co mówi...
Ja niektorych z tych " czubkow" bardzo szanowalem: Tischnera, Zycinskiego, Musiala. Znasz chociaz te nazwiska?
Unikaj kontaktu z ewangelią. To moralne mądrości synajskich pastuchów sprzed 2 tysięcy lat i więcej. Dla potrzeb transcendencji - polecam nieodżałowanego Carla Sagana albo Richarda Dawkinsa. Dla potrzeb moralności - wystarczy przysięga amerykańskich skautek:
I will do my best to be
honest and fair,
friendly and helpful,
considerate and caring,
courageous and strong, and
responsible for what I say and do,
and to
respect myself and others,
respect authority,
use resources wisely,
make the world a better place, and
be a sister to every Girl Scout.
Jeśli pominie sie rzeczy nieistotne w kościele.
Usłyszymy słowa , takie jak Pana Jana. pozdrawiam
Tak . Ewangelia to patent na szmal przez tysiąclecia.
No paczpan. A pięciu miliardom ludzi na świecie spoko wystarcza.