Kto powinien zapłacić rachunek za pierwszą randkę? Pytamy mieszkańców Warszawy
Aleksander Chodura; zdjęcia: Jakub Bach; montaż: Michał Szyszka
Opłacenie rachunku na pierwszej randce często przysparza wielu trudności. Co wybrać? Postawę gentelmana, równouprawnienie, partnerskie traktowanie? Zapytaliśmy mieszkańców Warszawy, co sądzą na ten temat.
idiotyczne pytanie za moich czasów za wszystkie randki placil kawaler nawet nie było takiej myśli bo dziewczyna nie miała pieniędzy była pewna ze chłopak stawia
juz samo pytanie swiadczy o braku szacunku i dobrego wychowania. Jezeli faceta nie stac by zaplacic za kawe to niech idzie do opieki spolecznej albo darmowej stolowki. Samo zadawanie takiego pytania sluzy dalszemu propagowaniu egoizmu , braku szacunku , i dobrych manier. Upadaja obyczaje.
To pytanie to klęska podstaw kultury i szacunku mężczyzny dla kobiety. Domyślam się, że "menszczyźni" i "kobity" taki scenariusz dopuszczajo. Być może ta tendencja utrzyma się dzięki ogólnemu chamieniu społeczeństwa. Tym którzy nie widzą w tym nic niestosownego składam wyrazy współczucia i propozycję zmiany preferencji kulturalnych, tzn więcej "Kabaretu Starszych Panów", Osieckiej, Młynarskiego itp, a mniej rzeczy typu Himilsbach.
Myślę, że kobieta. Równouprawnienie, emancypacja i takiem tam historie, a poza tym kobiety czują się niedoceniane, ignorowane, faceci robią coraz bardziej zniewieściali....więc wszystko to składa się na to żeby kobieta płaciła.....:) A tak w ogóle redakcja GW już nie ma o czym pisać?
Wszystkie komentarze
W kodeksie Bodziewicza czytam że za kondona zawsze płaci facet
a za niechcianą ciążę kobieta.
Co to jest "kondon"?
to o co w kiosku prosisz hasłem: poprosze worek męski na dyszel.
Szkoda, że nie poprosiłeś o słownik języka polskiego.
Na szczęście te Twoje czasy już dawno minęły i reguły gry każda dwójka osób może sobie ustalić jak zechce.
Za twoich czasów panna zaciągnięta na siano ochoczo figlowała, zamiast marudzić.
A tak w ogóle redakcja GW już nie ma o czym pisać?
Po co czytasz,jak cię nieciekawi?