Jest za całkowitym zakazem aborcji. Wychowuje syna z zespołem Downa. Ale gdy w Sejmie protestowały osoby z niepełnosprawnościami milczała. Powiedziała tylko: - Uważam, że niezależnie od tego, czy pomoc - czy to państwa, czy to osób prywatnych, czy instytucji prywatnych - jest wystarczająca, czy niewystarczająca, to nie usprawiedliwia to zabijania ludzi.
Dlaczego Kaja Godek nie poparła protestu sejmowego protestu? Zobacz.
Wszystkie komentarze
Albo bardzo udatna manipulantka. Jednak tak dobrze głupka może udawać tylko głupek.
nie lubię argumentów ad personam, ale... tępa dzida! i cwaniara. uf...
hm... ulżyło mi. trochę.
niekoniecznie, może tak się zachowywać wlasnie wyrachowany manipulator
To jest psychopatia, jakaś choroba, stan umysłu istotnie odbiegający od normy.
Cała nadzieja w tym, że ta pani, co podkreśliła wielokrotnie, nie jest umocowana na całej linii , co daje nadzieję, że się urwie i opadnie, co daj Boże.
Pamiętasz grę w pomidora?
Cokolwiek by sie nie działo należało powtarzać: pomidor.
Kajusia wygrałaby taki konkurs bezapelacyjnie.
Tylko w wersji: życie poczęte.
Ona jest ograniczona, jak punkt w przestrzeni.
Bardzo sie cieszę, ze Justyna Dobrosz Oracz znalazła w sobie tyle samozaparcia, by porozmawiać z tym chodzącym dowodem na wynaturzenie człowieka.
Spytałam się kiedys mojego męża czy wg.niego dziecko poczęte to płód czy człowiek ? Powiedział że człowiek.Uważam inaczej ale przyznam że w głębi duszy zaimponował mi jaki to z niego wartościowy człowiek.Co za głębia i humanizm ach ..byłam pod wrażeniem że jest lepszym człowiekiem odemnie. Pojawiło się b.oczekiwane przez nas dziecko .Owszem zajmował się chętnie i z zaangażowaniem ale do okresu szkolnego.Na wywiadówki nie chodził lekcji dziecka nie pilnował.Mało rozmawiał nie interesował sie rozwojem emocjonalnym i tym żeby dziecko czekogolwiek nauczyć.Niestety dziecko od 6 r.życia chorowało b.często i b.poważnie.Nie interesował sie tym zupełnie i konsekwentnie przez kolejne 20 lat powtarzał że dziecku nic nie jest i jest zdrowe.Gdy musiałam wezwac pogotowie zamknął się w kuchni i nie wyszedł przez całą wizytę. Nie potrafi wymienić nazwy żadnego leku kt.musi zażywać jego dziecko jego człowiek...Leki swej matki wyrecytuje obudzony w środku nocy.Gdy dziecko spadło ze schodów noga wykręcona i spuchnięta , nie zawiózł dziecka do szpitala.Uważał że taką nogę należy rozchodzić.Gdy zawiozłam dziecko do szpitala , po badaniu założono mu gips. Dlaczego o tym wszystkim piszę ??? To co deklarujemy często nie pokrywa się z tym co robimy.Już nie czuję się mniej humanitarna od niego.Nawet gdybym przeprowadzała aborcję to czujè się matką wystarczająco dobrą.Oddałam dziecku 100% czasu uwagi wsparcia emocjonalnego .Jeśli kobieta nie chce dziecka i zmusza się ją do urodzenia to nie wiem czy potrafi być dobrą mamusią i oparciem dla dziecka.Oczywiscie dobrrze gdyby sie tak stało. Pozwólmy kobietom decydować o ich życiu .Bo urodzenie dziecka to dla kobiety związek i trud na całe życie.Niech ona zdecyduje czy chce się podjąc tego zobowiązania na całe zycie.
Nie taka ona bezmyślna skoro dzięki obronie nienarodzonych ma pracę w radzie nadzorczej z niemałą pensją. Podobnie jak mąż jednorozka zajmie się czasem swoich chorym dzieckiem, ja stać na wynajęcie pomocy. Zrobiła z choroby swego niepełnosprawnego dziecka niezłe źródło dochodu.
Pani miesza tematy i wychodzi z tego jakis nieskladny belkot !...Pani trudnosci malzenskie to jedna sprawa... Zupelnie inna, niezwiazana z pani mezem sprawa jest kwestia ustalenia poczatku zycia ludzkiego. Poniewaz Pani nie ma zielonego pojecia o tym "skad biora sie dzieci" - postaram sie rzucic nieco swiatla na te sprawe... Otoz Pani, podobnie jak kazdy szanujacy sie hipokryta w sprawach aborcji, uzywa wygodnej, orwellowskiej nowomowy. Na poczatku przyznaje Pani, ze "dziecko poczete....to nie czlowiek" (?!...). Pani, tak jak cale to niewydarzone towarzystwo "pro-choice", nie wydaje sie posiadac zdolnosci myslenia abstrakcyjnego. Prosze pomyslec o tych okresleniach: "zarodek", "zygota", "plod", "dzidzius", "noworodek", "niemowlak", "dziecko", "nastolat(ka)ek", "osoba dorosla", "starusz(ka)ek"...Te wszystkie terminy odnosza sie do hipotetycznej, jednej i tej samej osoby - w roznych fazach biologicznego rozwoju !...Pani jadnak, w imie "swobody wyboru" (co jest barbarzynskim eufemizmem dla "wolnosci zabijania"...), odrzuca nauke Biologii i kieruje sie pokretna logika "feminazi"... Jak Pani chce wyskrobac to "cos", co rosnie w Pani brzuchu, Pani to okresla jako "ciaza", "zarodek", "plod"...Jesli jednak, pod wplywem ludzkiego instynktu, Pani sie decyduje urodzic to "cos", nagle zmienia Pani jezyk i pojawiaja sie slowa, jak "malenstwo", "dzidzius", ...itd. .... Pani ma racje mowiac, ze to kobieta powinna decydowac, czy chce miec dziecko. Ja tylko przypomne i nalegam, ze ta decyzja musi zapasc ZANIM Pani pojdzie z malzonkiem do lozka !...
Między innymi.
A myślałe(a)ś, że na czym?
"Chrześcijańskie" zachowania są przez państwo pisowskie sowicie nagradzane. Oprócz k.k. wynagrodzenia pobierają także takie hieny jak Godek.
Moim zdaniem, to indywiduum winno być skazane na ostracyzm i jawnie okazywaną pogardę, a z mediów takich jak GW winna zniknąć. Na zawsze !
Pragnę sprecyzować, ze dla chrześcijan to nie jest jakieś tam, jedno z wielu przykazań tylko najistotniejsze. Można sie o tym przekonać czytając ewangelie.
A dla ciekawych świata polecam artykuł na racjonalista.pl Zbigniewa Jaworowskiego - Aborcja w czasach Chrystusa.
Autor przytacza ciekawy przykład i wyciąga rozsądny wniosek: Aborcja i środek poronny SYLWION z okolic Cyreny w tamtych czasach były powszechnie znane i stosowane, a Chrystus w swych naukach zupełnie nie zajmował sie tematem. Widocznie nie było to dla niego sine qua non.
katolicyzm opiera się na sku...syństwie wobec bliźnich jakże łatwo rozgrzeszanym podczas sakramentu pokuty
Na tym polega tzw. dobra zmiana
"katolicyzm opiera się na sku...syństwie wobec bliźnich jakże łatwo rozgrzeszanym podczas sakramentu pokuty"
Prawda, tak to wygląda.
A jak w chrześcijaństwie miało to wyglądać poprawnie?
* SZCZERY żal, że skrzywdziło się bliźniego.
*Obietnica, że się już tego więcej nie zrobi i dotrzymanie słowa.
*Wynagrodzenie skrzywdzonych (czasami mogłoby to trwać całe życie).
*Pokorna prośba, żeby skrzywdzeni zechcieli wybaczyć.
*Pożyteczne dodatkowe działania na rzecz skrzywdzonych, jako pokuta.
Skończyło się na pustym rytuale. Na teatrzyku.
Jak sie to stalo, ze ma czas bywac w Sejmie, majac w domu niepelnosprawnana osobe? Czy utrzymuje spejalna rente za podle gadanie, od PiS-u? Ona nie ma prawa, jak mowi , do zajmowania stanowiska w sprawie niepelnosprawnyh. Ma telefon mozna do niej zadzwonic i poprosic? No tej bezczelnosci nie spodziewalam sie po dotknietej matce taka straszna przypadloscia!!!! Kto ja wychowal na takiego kawal glaza??.
tylko ,ze malo ktory katolik w ogole czytal jakakolwiek ewangielie.Dla katolika ewangielia to prikazy i opinie przedstawiciela czarnej mafii
Na pewno polski katolicyzm
"Nie tylko głupia jest bowiem, ale i uparta jak kloc, czyli ma charakter, zresztą właściwy idiotom, bo oni zwykle są szalenie uparci." - "Cyberiada" Stanisław Lem
a tam inteligentnie - wymigała się od odpowiedzi, bo nie chciała się narażać swoim politycznym protektorom
i to jej miganie, to też jest odpowiedź - na pytanie o jej wiarygodność i rzeczywiste intencje
A po to, aby dotarło do jak największej części społeczeństwa jakie kreatury chcą nam urządzać życie.
Uważam, po przeczytaniu komentarzy, ze stało sie bardzo dobrze, iż JDO pokazała te jędze w całej krasie.
w odbycie
Masz rację. Ale mnie mdli na jej widok!