Kościół katolicki obchodzi dziś dzień Bożego Ciała. To święto symbolizuje wiarę katolików w to, że w chlebie i winie obecny jest Jezus Chrystus. Czy jednak w pełni zdają sobie sprawę z tej obecności i traktują siebie nawzajem jako brata i siostrę?
Więcej
    Komentarze
    Niestety dar zrozumienia tego (łaska) nie jest mi dana. Bóg ma być obecny tam gdzie jest "nieobecny". Czy to znaczy, że przy założeniu, że bóg istnieje, czyli że jest wszędzie (jeśli bóg jest bogiem, to jest, hmmm, wszystkim?), święto bożego ciała polega na ustaleniu "miejsca lądowania" boga na czas święta, by łatwiej było katolikowi zwizualizować sobie tego boga? To znaczy bóg jest wszędzie, ale katolik nie bardzo to ogarnia, więc specjalnie dla niego tworzony jest portal "chleb", w którym bóg się pojawi w taki sposób, by katolik go dostrzegł?
    @ityle
    Nie próbuj. Creo quia absurdum. Gdyby wierzący próbowali racjonalizować jakikolwiek element swojej wiary, waliliby głową o mur logiki jeszcze przed pierwszym zakrętem. Dlatego nie próbują i biorą za dobrą monetę kapłański faith speech, nafaszerowany komunałami i ezoterycznymi bredniami tak, że blednie Coehlo.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Wierzę w Boga jako źródło stałych i niemałych dochodów dla jego propagatorów. Obecność Boga można wyczuć dotykając kieszeni.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Ludzie na Ziemi mają różnych bogów i w różny sposób celebrują swoją w nich wiarę. Każdy człowiek wierzący nosi w swojej głowie, bo raczej nie w sercu czy duszy, taki obraz boga jaki jest mu potrzebny,by stłumić ten przeogromny strach przed dniem jutrzejszym, nie możliwą do przewidzenia każdą następna chwilą życia.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Tego rodzaju filmiki to listek figowy dla słów takich mędrców jak abp. Jędraszewski.
    Pozwalają udawać jaki to Kościół jest otwarty, różnorodny, apolityczny etc.
    @anty.ekolog
    Fasada. Jak ta reklama allegro z dziadkiem zakochanym w swojej wnuczce...

    Wszystko ładnie pięknie, dziadek, wnuczka, ale tylko taka nazbyt ...."opalona" ta wnuczka dla całej rzeszy polskich dziadków. Tak typowy dziadek (dziad) z Polski widzi inne rasy. Ściema z reklamy, która wzruszyła tylu ludzi na świecie, to pic na wodę fotomontaż. Przecież ta wnuczka pewnie jakiemuś dziadkowi "Pileckiego zamordowała", zdradziła nas w Jałcie, sprzedała ruskom.

    Śmieszy mnie jak łatwo manipulować chrześcijańską inteligencją w Polsce. Ich kościół ewidentnie jest w rozkładzie. 99% to wyrachowane kombinatorstwo. Ten 1% "prawdziwych księży" tylko potwierdza regułę.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Na pytanie:"Czy na pewno odczuwamy obecność Boga?" odpowiadam: Ja napewno nie odczuwam, bo dla mnie bog nie istnieje.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    to rytualny kanibalizm ;)
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Boga nie, bo go oczywiście nie ma. Odczuwamy natomiast dotkliwie niestety obecność jego samozwańczych przedstawicieli i pożytecznych idiotów takich jak Jan Turnau.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Kościół katolicki czyli powszechny jest organizacją multinarodową, multipaństwową i multirasową,
    bo w tej organizacji nie ma znaczenia narodowość, obywatelstwo czy kolor skóry.

    Jeśli ktoś chce zakładać narodowy kościół polsko-katolicki, wbrew naszemu papieżowi Franciszkowi, to informuję, że taki kościół już jest. Przypominam też, że w Ewangelii nie ma takich pojęć jak nacjonalizm czy patriotyzm – wręcz przeciwnie wielokrotnie wskazano na kontekst wielonarodowy,
    np. - nie masz między wami ni Żyda ni Greka.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0