Pobyt Maryann Chodkowski w Polsce miał trwać rok, tymczasem minęło już ponad 20 lat. Była nauczycielką angielskiego, potem przez 10 lat pracowała w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W końcu trafiła do gimnazjum i pokochała tę pracę. Jest dyrektorką Bednarskiej Szkoły Podstawowej. Jaką ma misję? - Wiedziałam, że ja jednak będę uczyć edukacji obywatelskiej i będę mówić o gender, prawach kobiet, feminizmie, prawach uchodźców i prawach dziecka, bo jak można o tym nie mówić? - mówi Maryann Chodkowski. Jak znalazła się w Polsce? Co najbardziej urzekło ją w tym kraju? Zobacz nowy odcinek programu #Jestem.
Więcej
    Komentarze
    Ramy tak swiatlej pracy daje szkola spoleczna, czytaj prywatna. W pisim systemie szkolenicwa publicznego wszechobecna religia, rekolekcje i pacierze.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    mają szczęście , że nie podlegają takiemu kuratorowi , jak np. B.Nowak
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Miałam przyjemność poznać Panią Maryann. Fantastyczna kobieta i świetna nauczycielka!
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    Pięknie! Podziwiam! Też próbuję to robić...
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Szkoda tylko, że tego uczą nas przybysze z innych krajów, kultur.
    Zawsze myślałem że mamy wspaniałych księży którzy przyswajają nam
    naukę o miłości bliźniego i że to potrafimy sobie przyswoić, niestety
    nie tylko znaczna część kleru ale i nas zapomina o tym wspaniałym
    przykazaniu. Nie widźmy w obcych naszego nieszczęścia.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Tylko osoby rozumne, które wciąż zadają sobie pytania, jak żyć aby nie utrudniać życia innym,
    które również myślą o życiu w zgodzie z otoczeniem i innymi mieszkańcami nie tylko swojego
    kraju. A przede wszystkim ludzie życzliwi i to życzliwi dla innego życia, innej kultury i wiary.
    Nie wierzmy, że ludzie którzy widzą coś inaczej, kłamią. Oni po prostu widzą to samo co my,
    ale z innej perspektywy lub przekonania i nie odbierajmy im tego prawa. Jeśli chcemy pokoju
    to akceptujmy również u siebie prawa i obyczaje żyjących obok nas. Nie wypędzajmy ich,
    bo sami nie wiemy czy kiedyś nie spotka nas identyczna sytuacja, bądźmy życzliwi innym.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0