Jacek Kusz, jak sam przyznaje, kiedy pierwszy raz wszedł do Puszczy Białowieskiej, nie mógł powstrzymać emocji. - Zacząłem się śmiać. To był efekt endorfinowy, po prostu z radości - mówi. Od zawsze pasjonował się przyrodą, a szczególności Puszczą Białowieską. Jako młody chłopak zaczynał od rysowania niezliczonych map dzikich miejsc, bagien i lasów, szkicował też aparaty fotograficzne, którymi mógłby sfotografować te miejsca.

- Fotografowałem samo piękno. Aż do 2017 roku, kiedy zaczęły się wycinki na masową skalę. Wtedy zacząłem fotografować tę brzydotę, ten syf cały - mówi fotograf. Jacek Kusz zajął pierwsze miejsce w konkursie Grand Press Photo w kategorii 'Środowisko'. Nam opowiedział, jak powstawały poszczególne zdjęcia i skąd narodziła się pasja do fotografii.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    To co zrobili z Puszczą, cały czas robią z Polską.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Byla to piekna demonstracja, przeciw temu szkodniczemu najazdowi na Puszcze.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    "wycinka sanitarna" którą leśnicy z taką swobodą i wyższością nas zarzucali ma w sobie tyle logiki co leczenie zadrapań przy pomocy amputacji. najgorsze jest to, że większość z nich w to wierzy, bo tak ich nauczyli w technikum i tak uczą nadal. niech nikt nie da się na to nabrać - ekosystem leśny jest wielokrotnie bardziej złożony od superkomputera a na pewno od mózgu ministra Sz., i każda ingerencja weń niesie za sobą cały szereg skutków ubocznych niepomiernie gorszych od ataku korników (który jest tak naturalny jak redukcja saren przez wilki). jeśli świerki są tak słabe, że się poddają, to znaczy, że rosną nie tam gdzie powinny. a rosną tam, bo posadził je wykształcony w technikum leśnik.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    `