Ma 19 kilometrów, kosztował ponad 3,5 mld dolarów i łączy rosyjski Kubań z Krymem. Dziś Władimir Putin ma uroczyście otworzyć most krymski. Okazało się jednak, że prezydenta Rosji ubiegł kot, którego przygarnęli budowniczowie. Zwierze podobno przeszło całą długość wiaduktu i nieoficjalnie stało się pierwszym jego 'użytkownikiem'. Choć może wydawać się to śmieszne, w Rosji koty są nieodłącznym elementem oddawania do użytku nowych powierzchni? Bardzo dokładnie wyjaśnia to Wacław Radziwinowicz.
Wszystkie komentarze
Przecież Radziwinowicz właśnie o tym wspomina w materiale wideo...
Wolę czytać niż oglądać, ale tym razem obejrzałam, by dowiedzieć się więcej o roli kotów w rosyjskich zwyczajach budowlanych. ;)