W poniedziałek (23.04) przed godziną 10 Donald Tusk przyjechał do warszawskiego Sądu Okręgowego. Przesłuchanie byłego premiera zaplanowano w związku z organizacją wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu. Tusk zeznaje jako świadek w procesie dotyczącym niedopełnienia obowiązków przy organizacji wizyty Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 10 kwietnia 2010 roku. Oskarżonymi w tej sprawie są były szef kancelarii Donalda Tuska, Tomasz Arabski oraz czterej inni urzędnicy kancelarii i ambasady RP w Moskwie. Proces rozpoczął się dwa lata temu z prywatnego oskarżenia rodzin ofiar.
Więcej
    Komentarze
    Polityk wysokiej klasy :) Czytam jego odpowiedzi z uwagą ,każda rzeczowa i wyważona .W polityce od lat ,8 lat jako premier i nikt nie może mu zarzucić ,że się obłowił ,tak jak ci obecni .Nie załatwił dzieciom ani pociotkom ceipłych posadek ,nie wybudował sobie willi ,nie bał się obywateli ,więc poruszał się i porusza z minimalną niezbędnąi niewidoczną obstawą .Pełen szacunek Panie premierze .
    @puzonik.48
    szkoda tylko, że nie udało mu się uchronić Polski przed ... Polakami. Cóż, to karkołomne zadanie:)
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    Czas przestać chronić 'subtelną wrażliwość' żyjącego brata bliżniaka, i bez ogródek mówić, że samolot w Smoleńsku na ziemię sprowadziły polityczne, chorowite ambicje, które z pasażerów i załogi uczyniły ofiary tragicznej katastrofy. Przy zachowaniu zdrowego rozsądku i wyłączeniu emocji, można było na czas odlecieć, i uratować 96 istnień ludzkich, a tym, którzy zostali oszczędzić bólu i łez...można było.
    I to nie premier Tusk zna odpowiedzi na pytania 'wyjaśniające' dlaczego samolot nie odleciał...
    już oceniałe(a)ś
    25
    1
    Bardzo podobały mi się odpowiedzi Donalda Tuska. Spokojne, wyważone, logiczne, bez nadmiernego kontekstu politycznego. Natomiast komentarze po, szczególnie funkcjonariuszy PIS są koszmarne, przepełnione jadem nienawiści - Mazurek kłamie w każdym słowie !!!
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Kiedy Jarosław Kaczyński będzie zeznawał w sprawie treści rozmów z Lechem Kaczyńskim tuż przed samą katastrofą. Te zeznania rzuciłyby z pewnością światło na prawdziwy powód katastrofy. Tak, tak, Kainie.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Panie Premierze, brawo, zachował się Pan z klasą. Pytania Hambury i Walentynowicza poniżej krytyki. Widać działa "magia" Antka
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    pomijając wszystkie, skądinąd dobrze wyjaśnione, okoliczności katastrofy, to zdumiewa pisowska perfidia z próbkami myślenia magicznego. Mniejsza, że niektóre rodziny dotknięte nieszczęściem próbują je magią oswoić, ale pisowscy funkcjonariusze nikczemnie usiłują przypisać Tuskowi "rozdzielenie wizyt" sugerując, że to była jakby przyczyna katastrofy. Że to niby, jakby wizyta była wspólna, to katastrofy by nie było. Podobnie tubylcy w Kongo oskarżali o epidemię eboli tablice ostrzegające przed nią. Choć różnica jest, bo oczywiście w przypadku "smoleńskim" jest perfidniejszy zamysł - że to niby Tusk zamachu by nie zorganizował, gdyby leciał razem z prezydentem, więc rozdzielił wizyty i wtedy już mógł rozmieszczać materiały wybuchowe na "śródpłacie", w skrzydłach samolotu i w czapkach pilotów.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    - Czy pan ma orientację w różnicach bądź zbieżnościach przygotowań technicznych do tych wizyt? Np. czy podczas pańskiej wizyty używana była inna aparatura sprowadzania samolotu, niż podczas wizyty prezydenta? - pyta Tuska mec. Lew-Mirski.
    - Niezależnie od tego, czy mówimy o samolocie, czy np. o samochodzie w kolumnie, nie sądzę, żeby jakikolwiek premier na świecie sprawdzał techniczne aspekty podróży. Widać po ostatnich miesiącach, że obie formy lokomocji bywają bardzo ryzykowne - odcina się były premier.
    ---
    - Czy pan ma orientację w różnicach bądź zbieżnościach przygotowań technicznych do tych wizyt? Np. czy podczas pańskiej wizyty używana była inna aparatura sprowadzania samolotu, niż podczas wizyty prezydenta? - pyta Tuska mec. Lew-Mirski.
    - Niezależnie od tego, czy mówimy o samolocie, czy np. o samochodzie w kolumnie, nie sądzę, żeby jakikolwiek premier na świecie sprawdzał techniczne aspekty podróży. Widać po ostatnich miesiącach, że obie formy lokomocji bywają bardzo ryzykowne - odcina się były premier.

    ---
    - Odnosiłem czasami wrażenie, że ta samodzielność może przekraczać granice konstytucyjnego ładu - mówi Donald Tusk, pytany o to, czy prezydent mógł samodzielnie zdecydować o wylocie do Smoleńska. /Cwaniak, ominął, choć mógł, oczywistość, że Jarek posłał tam Lecha/
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Donald Tusk to prawdziwy maz stanu, a nie drabinkowy, dyskretna minimalna ochrona, a nie zamykanie centrum miasta, dla przemowien z drabinki. Kaczynski jeszcze nie zostal zatrzymany za niewykazywanie w oswiadczeniu majatkowym i za nieplacenie podatku od korzysci osobistej ochrony w rocznej wysokosci 1,6 mln, czyli roczny podatek to oklo 500 tysiecy pomnozone przez okolo 10 lat korzystania wskazuje na przyblizona sume 5 mln. Pisie standardy.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0