Jarosław Kaczyński nie zorganizował swojej konferencji prasowej od kilku tygodni. Dlatego dziś, podczas spotkania wokół reformy szkolnictwa, dziennikarze próbowali zadać prezesowi pytania o kwestie związane z najbardziej palącymi problemami. Zobacz, jak to się skończyło?
Wszystkie komentarze
"Gdzie ta transparentność, słynne "stop arogancji władzy", pryncypialność"
tam gdzie miała być, czyli jako lep na naiwniaków, frajerów. Nie liczysz chyba na spójność ze słowami działań populistów.
a kto by chciał polemizować z tym tłukiem ?
Transparentność, pryncypialność, prawdomówność, uczciwość, kultura bycia zostały uchylone. Przedwczoraj Cymański ogłosił, że w ogóle wszelkie ideały zostały w PiS-ie uchylone ("My nie jesteśmy żadną partią ideałów"), tzn. PiS jest partią cyników, całkowicie bezideową.
Szmaciarze się nigdy nie wypowiadali. Nasza kraina ma jedyny na świecie (oczywiście mówię o państwach demokratycznych) wynalazek konferencji z ograniczonym tematem do pytania "wodza". Przykro to mówić, ale nawet Putinowi można zadać niewygodne pytania. Tylko on wie, jaki unik zastosować.
Nie można dowolnie pytać Maduro, Erdogana, Łukaszenki, Xi Jin Pinga, Raula Castro.
Czy naprawdę chcemy należeć do tej bandy?
Brawo! 10/10 !