'Pośród wszystkich miejsc, które znam, to jest mi najmilsze i najciekawsze' - pisał o Andermatt Goethe. Do tej alpejskiej, położonej na wysokości 1444 m n.p.m., wioski wracał trzy razy. Największa z trzech w dolinie Urserntal wyrasta znów, po długiej przerwie na prężny ośrodek narciarski. Przez lata Andermatt kojarzyło się nie z nartami a wojskowymi sekretami. Co armia robiła w alpejskiej wiosce? I dlaczego Szwajcarzy gestykulują tu, jak Włosi?
Wszystkie komentarze