Niestandardowe przemówienie wygłosił w Senacie podczas obrad nad prezydenckimi projektami ustaw o SN i KRS Jan Rulewski. Senator Platformy Obywatelskiej wystąpił w masce z antycznej tragedii. Dlaczego ją założył i czego dotyczyło jego wystąpienie? I dlaczego zakończył je słowami z 'Beniowskiego':
'Nie pójdę z wami, waszą drogą kłamną -
Pójdę gdzie indziej! - i Lud pójdzie za mną!'
Wszystkie komentarze
A Pan co wtedy robił?
I taki drobiazg - w 1981 nie było policji, była milicja, SB i ZOMO. Zastanawiające, że się te pojęcia mylą. Błąd freudowski.
To zupełnie jak tobie Kaczyński pałą.
zamilcz, podnóżku pisbolszewików!
pajacem to ty jesteś, ciekawe skąd wiesz że jednym ciosem,pewnie przy tym byłeś,albo sam tego dokonałeś
Dziękuję za Twój komentarz. On dokładnie objaśnia mentalność pisowską. Każda niegodziwość jest dobra, jeśli dotyka tych, których uważają za przeciwników. Nawet wybicie zębów przez komunistyczną milicję.
Szanowna Pani, ja do dziś z czterdziestoletniego przyzwyczajenia mówię "na Nowotki" zamiast "na Jana Pawła II".
W marcu 1981 wraz z innymi dziennikarzami czekałem pod Księciem Poniatowskim (stał na otwartym terenie) czekając na wynik rozmów Wadza-Solidarność. Potem pojechałem do Ursusa i jako jedyny na świecie dostałem wywiad z Wałęsą. Jest gazetowa publikacja i są pamiątkowe zdjęcia :-)
Ty sam pajacujesz popatrz, jak cie osadzono.
Bredzisz i bruzdzisz czlowieku wstyd stary.