Sprzed budynku Sejmu pod Pałac Prezydencki, potem znów pod Sejm. Po tym, jak Sejm większością głosów Prawa i Sprawiedliwości przegłosował prezydenckie ustawy zmieniające organizację Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa na ulicach stolicy znowu doszło do protestów. Zebrani w trakcie głosowań ludzie bezskutecznie próbowali zablokować wyjazd z parlamentu na ulicę Górnośląską. Później, chcąc wyrazić swój sprzeciw przemaszerowali pod Pałac Prezydencki. Członkowie Koalicji Prodemokratycznej (Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Obywateli RP, KOD, ODnowy i opozycyjnych partii politycznych) nawoływali do pełnej gotowości do protestów we wtorek, gdy ustawami ma się zająć Senat.
Wszystkie komentarze
Na to trzeba było czekać bez mała pół wieku!
Trzeba jednak zachować wiarę w możliwości osiągania zdawałoby się nieosiągalnych celów i powoływać np. obywatelskie komitety cywilizacyjnego uświadamiania Rodakom ich praw demokratycznych oraz przekształcania mentalności sporej zindoktrynowanej części społeczeństwa.
Po drodze musiałby do tego trafić się kolejny kryzys, do którego doprowadzi niewątpliwie irracjonalna polityka rozdawnictwa obecnego rządu z sukursem światowego kryzysu ekonomicznego.
Lansowana przez Mateusza Morawieckiego jego metaforyczna "Husaria Ekonomiczna" szybko z konia spadnie jak już będziemy na dnie.