W środę 4 października, dzień po
'czarnym wtorku', do siedziby Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet BABA w Zielonej Górze z niezapowiedzianą wizytą weszła policja z Poznania. Funkcjonariusze zabezpieczyli główny komputer i dokumenty. Chodzi o sprawę dotacji wypłacanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości w latach 2012-2015. Policja pojawiła się też w trzech oddziałach Centrum Praw Kobiet - w
Warszawie, Gdańsku i Łodzi.
Funkcjonariusze spędzili długie godziny zgrywając korespondencję ze skrzynek mailowych, dane z serwera i zabezpieczając wszystkie ważne dokumenty, m. in. umowy, sprawozdania, potwierdzenia transakcji finansowych.
Stowarzyszenie BABA
oferuje kobietom darmową pomoc, m.in. prawną i psychologiczną. Za swoją działalność została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi. Co dr Anita Kucharska-Dziedzic, prezeska BABY, laureatka nagrody Polskiej Rady Biznesu im. Jana Wejcherta za działalność społeczną, mówi o wizycie policji w biurze organizacji?
Wszystkie komentarze
Co nie oznacza że nie są śmieszni. Co również nie oznacza że ich to nie zaboli. Im bardziej traktują siebie serio - tym bardziej będzie to śmieszne i bolesne.
Posiadaja, posiadaja poczucie humoru. Smieja sie gdy bija swoje baby