Wykrywacz kłamstw stanie się symbolem rządów Antoniego Macierewicza, nawet większym niż Misiewicz czy ucieczka za ocean Berczyńskiego - tak były szef MON Tomasz Siemoniak komentuje sprawę gen. Motackiego. Przed objęciem stanowiska dowódcy dywizji NATO został poddany badaniu wariografem. To poniżanie i ośmieszanie oficera w sposób, który absolutnie przekreśla zdolność Macierewicza do bycia ministrem obrony - dodaje rozmówca Romana Imielskiego. Zdaniem posła PO, generał Motacki jest ofiarą otwartej wojny szefa mon z prezydentem, która paraliżuje polską armię. To skandal, że premier Beata Szydło czy prawdziwy przywódca Jarosław Kaczyński nie reagują, jedyne wyjście to dymisja Antoniego Macierewicza - stwierdza Tomasz Siemoniak.
Wszystkie komentarze
Z piaskownicy nie pisze się do leśnego ruchadełka, bo....... nie ma się tego..... no wie pan....
No, ja w każdym razie nie miałem.