Wychodzą z kościoła i zaczynają seans nienawiści, to moralnie nie do zaakceptowania
- mówi w '3x3' były premier Włodzimierz Cimoszewicz, który wziął wczoraj udział w kontrmanifestacji wobec miesięcznicy smoleńskiej. Rozmówca Doroty Wysockiej-Schnepf podkreśla, że niezwykle rzadko bierze udział w demonstracjach, ale tym razem wziął, bo miesiąc temu wstrząsnęły nim wydarzenia na Krakowskim Przedmieściu, a później w Radomiu. Były premier mówi też, że marsz Jarosława Kaczyńskiego i jego zwolenników otoczonych kordonem policji i zbudowanym na Krakowskim Przedmieściu płotem pokazuje, że władza nie ma woli kompromisu, jest straszliwie butna i zaczyna się bać.
Wszystkie komentarze