Szczyt G20 w Hamburgu i wizyta Donalda Trumpa stały się impulsem dla manifestacji niemieckich antyglobalistów. Demonstracje szybko przerodziły się jednak w regularne zamieszki. Manifestanci wznosili barykady, podpalili kilka samochodów, zniszczyli wystawy sklepowe. Policja użyła armatek wodnych i gazu pieprzowego. W wyniku ulicznych potyczek rannych zostało ponad 100 policjantów.
Wszystkie komentarze