- Ludzie przyjeżdżają tu z całego świata, by zobaczyć unikatowy las, a tu teraz trwa rzeź drzew. Średnio, co trzy minuty pada kolejne - twierdzą aktywiści Greenpeace i Fundacji Dzika Polska, którzy podjęli kolejną próbę blokady pracy ciężkiego sprzętu w Puszczy Białowieskiej. Ich zdaniem wycinanie drzew w tym miejscu, jest jak próba pozyskiwania cegieł z Zamku Królewskiego na Wawelu.
Wszystkie komentarze