Premier Norwegii przyznała, że to co dzieje się w Polsce i na Węgrzech sprawia, że nie może się zgodzić, by środki z 'funduszy norweskich' były rozdzielane przez administrację publiczną w tych krajach - powiedziała w 'Temacie dnia' Ewa Kulik-Bielińska, dyrektor Fundacji Batorego. Zdaniem rozmówczyni Wojciecha Maziarskiego, Norwegowie obawiają się, przede wszystkim, że środki zamiast do organizacji działających na rzecz społeczeństwa obywatelskiego, trafią wówczas do organizacji wspierających program partii rządzącej.
Wszystkie komentarze