W Białym Domu widać nie tylko pogłębiający się chaos, ale i amatorszczyznę w ekipie Trumpa - mówi w 3x3 były rzecznik MSZ, były ambasador Polski w Kanadzie, Marcin Bosacki. Rozmówca Romana Imielskiego zwraca przy tym uwagę na to, że na spotkanie prezydenta USA z szefem rosyjskiej dyplomacji nie wpuszczono amerykańskich dziennikarzy, a zdjęcia robili pracownicy rosyjskiej ambasady. To pokazuje, zdaniem Marcina Bosackiego, jak postsowieccy zawodowcy rozgrywają ten niezwykle zestresowany i pozbawiony jasnego planu zespół Donalda Trumpa.
Wszystkie komentarze