Po ośmiu godzinach przesłuchania w prokuraturze Donald Tusk mówił niewiele: - Nie jestem upoważniony do udzielania jakichkolwiek informacji na temat śledztwa, pan prokurator uprzedził - zgodnie z przepisami - że nie można w żaden sposób naruszać tajemnicy śledztwa. Był przesłuchiwany jako świadek w śledztwie przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Tusk ocenił, że 'cała sprawa ma charakter wybitnie polityczny'.
Wszystkie komentarze