Po ośmiu godzinach przesłuchania w prokuraturze Donald Tusk mówił niewiele: - Nie jestem upoważniony do udzielania jakichkolwiek informacji na temat śledztwa, pan prokurator uprzedził - zgodnie z przepisami - że nie można w żaden sposób naruszać tajemnicy śledztwa. Był przesłuchiwany jako świadek w śledztwie przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Tusk ocenił, że 'cała sprawa ma charakter wybitnie polityczny'.
Więcej
    Komentarze
    A co on oczekiwal ? Piastowal rozne pozycje polityczne wiec, odpowiednio byl potraktowany. Na kodeks kryminalny i - byc moze - cywilny przyjdzie czas. Prawdziwe "przesluchanie" bedzie mial dopiero w Brukseli, tam tylko czekaja aby go przepytac. Chetnych na posade "krola Europy" jest wielu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    10 godzin a o kawie, herbacie i wodzie. To tortury, albo?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    niestety, nie kompromitacji, bo to im zwisa, ale degradacji Polski!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Cd kompromitacji polskiego rzadu
    @malvina52 Tusk nie byl kandydatem polskie rzadu. Rzad doskonale zdawal sobie sprawe kto to jest Tusk i jaka kompromitacje moze zgotowac jednosci europejskiej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0