Chciałbym umrzeć w biegu, nie na scenie, bo to efekciarskie - mówi w 'Kublikacjach' Marian Opania, aktor warszawskiego Teatru Ateneum. Wyłbym do Stwórcy, by mnie dobito, gdybym miał umierać tak, jak niektórzy moim znajomi - dodaje gość Agnieszki Kublik, który szczerze opowiada o swojej obsesji śmierci i zmaganiu się z chorobami. Choć o sobie mówi, że jest grubokościstym kurduplem, odpornym jak słoń.
Marian Opania zaprasza do Ateneum na spektakl 'Ojciec', w którym gra główną rolę. Dla dwóch pierwszych widzów 'Kublikacji', którzy we wtorek 18 kwietnia zadzwonią do kasy Teatru, są dwa dwuosobowe zaproszenia na przedstawienie 26 kwietnia. Do odbioru na hasło 'Kublikacje Gazeta Wyborcza'.
Wszystkie komentarze