Zakaz handlu w niedzielę? Ceny wzrosną, a 36 tys. ludzi może stracić pracę
Milena Kruszniewska, Zdjęcia: Adam Rosołowski, Paweł Głogowski; Montaż: Katarzyna Szczepańska
Sejmowe prace nad ustawą o handlu w niedzielę przyspieszyły. 'Solidarność' uzasadnia, że na zakazie skorzystają pracownicy sklepów. A co w praktyce oznacza ten zakaz?
PiS dalej ma przedsiębiorców za bezmyślne owce którym trzeba mówić, jak mają prowadzić swój biznes. Oni to wiedzą lepiej, wiec dajcie im decydować, czy otworzą swoje małe sklepy w niedzielę
Niedziela powinna być dniem wolnym od pracy. Ludzie powinni w tym dniu wypoczywać, spędzać czas z rodziną, zatrzymać się na chwilę unikając codziennego pośpiechu, ogólnie rzecz ujmując wyluzować. Dane mówiące o ewentualnym bezrobociu i podwyżkach cen wydają się być wzięte z kapelusza. Spójrzmy choćby na wakaty w sklepach, na wojny cenowe sieci dyskontów. Naprawdę to miałaby być przyczyna wzrostu cen? A zmniejszenie obrotów? Ludzie kupią więcej w sobotę, a w niedzielę wzrosną obroty branż szeroko pojętych usług rozrywkowych.
Wszystkie komentarze