Formalnie ograniczamy nasze zaangażowanie w Eurokorpusie. Faktycznie się wycofujemy. Polska w tej organizacji będzie jedynie państwem stowarzyszonym a nie ramowym, czyli nie będzie miała wpływu na podejmowanie najważniejszych decyzji. Decyzja MON jest o tyle zaskakująca, że to zalążek wspólnej europejskiej armii, o której od lat mówi Jarosław Kaczyński. Czy senatorowie PiS z komisji obrony wiedzą, co w trawie piszczy?
Więcej
    Komentarze
    Nie dlatego grzecznie wyprosilismy z Polski "naduzywajacych goscinnosci" radzieckich wyzwolicieli (bez cudzyslowu) by sprowadzac sobie na kark "uzbrojonych w gume do zucia turystow" w mundurach wraz z ich zlomem z bliskowschodniego demobilu, "serdecznie witanych" przez gapiow oraz lokalna dziatwę, ktorej wcisnieto amerykanskie choragiewki na patyczku. Obecna sytuacja Polski przypomina mi troche niepozornego, raczej cherlawego, krzykliwego i "groznie" wymachujacego swoimi wątłymi piąsteczkami kolegi, ktory zyl w przekonaniu , ze nietykalnosc gwarantuje mu przyjecie na siebie roli "osobistego błazna najsilniejszego chłopaka w klasie". Problem dla niego pojawił sie wtedy gdy tenze umięśniony osiłek-protektor czyli jego domniemany "filar bezpieczenstwa" (jak okresliłby to Pan Michnik) zostal z hukiem wyrzucony ze szkoły i wszelki slad po nim zaginął... POPiSkliwy klaun, ogarniety przesladowcza fobia "utraty klasowego immunitetu" - w oczekiwaniu zbiorowych represji - w koncu sobie uzmysłowił, ze tak jak i za czasow "protektoratu" byl przez wszystkich najzwyczajniej "olewany". Ku rozpaczy szkolnej Pani psycholog doprowadzilo to nieszczesnika do zaburzen schizofrenicznych manifestujacych sie stanami lekowymi przed urojonymi wrogami... i permanentnym samorozczulaniem sie nad samym sobą. Zamiast - delikatnie mowiac - irracjonalnych reakcji na wyniki wyborow w Stanach Zjednoczonych powinnismy sie skupic na wlasnym gumnie liczac na wlasne sily i... rozwage. Oprócz protekcjonalnego poklepywania przez zachodnich (rzadziej wschodnich) polityków lub nawet drugorzędnych eurobiurokratów jedyną ambicją polityczną naszych "mężów stanu" było i jest przyjmowanie pozycji konkordatowo-klęczącej przed watykańskimi teokratami. Nie chcę, aby Nasz Kraj stał się skomercjalizowanym katolickim Disneylandem. Nie chcę abyśmy na zawsze pozostali przedmiotem niewybrednych dowcipów w kraju słynącym z "Polish jokes" i naszym domniemanym "Wielkim Bracie" - USA. Obawiam sie, ze odprawianie co cztery lata ogolnonarodowych modlow o wybranie takiego a nie innego prezydenta w USA staje sie podstawowym... cywilizacyjno-"racjostanowym" przekazem... i obowiazkiem dla przyszlych pokolen Polakow... (Zreszta w polskim sejmie modlono sie juz o deszcz... o ile pamietam efektem byly katastroficzne powodzie na terenie calego kraju.) Zurnalisci GW pocieszaja nas, ze to tylko cztery lata. Przeczekamy je i przy okazji oprocz "zboczenca" Trumpa ludzkosc pozbedzie sie rowniez - powiedzmy "seksualnie neutralnego" - Kaczynskiego... Chyba ze znajdzie sie jakis meczennik-patriota w rodzaju Janusza Walusia, ktory - kierowany glosem Najjasniejszej Panienki - skroci nam czas oczekiwania na Zbawienie. Serwilistyczno-wasalski stosunek polskich politykow do USA, ktory przekazujemy w miedzypokoleniowej sztafecie swoim dzieciom i wnukom tylko nas "uprzedmiatawia". (Przypomne "murzynskosc Pana Sikorskiego".) Po kompromitacji smoleńskiej, po farsie z krzyżem na Krakowskim Przedmieściu po wpadce kiejkuckiej, aferze podsluchowej w "Sowie" i ostatniego zenujacego sejmowego protestu opozycji i to dokladnie wtedy, gdy jeden z jej przywodcow odpczywa ze swoja kochanka w cieplych krajach przestałem się już dziwić dlaczego na przestrzeni ostatnich paruset lat tak łatwo było zaborcom upokorzyć, ujarzmić i rozszarpać na strzępy ten nasz - przecież nie tak mały - Kraj. I to aż czterokrotnie...Nie jestem pewien czy za ten stan rzeczy byli odpowiedzialni li tylko nasi oportunistyczni i bezwzględni sąsiedzi bądź nasi zazwyczaj fatalnie dobierani i wiarołomni “sojusznicy”... Entuzjastyczne okrzyki naszych dziadow podczas patriotycznych manifestacji przed ambasadami Francji i Anglii “Niech żyje nasz sojusznik!” w dniu 3 wrzesnia 1939 roku odbijaja sie echem jak rechot historii.
    @tow_rydzyk Oj, ale wyjechales z tym Walusiem... Ale tak sie juz sklada ze w polskiej tradycji to prawica zajmuje sie morderstwami politycznymi (vide nieslawnej pamieci endecki morderca Narutowicza). Tak wiec Kaczynski jest bezpieczny. No i moze dobrze ze jest.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Macierewicz zdrajca
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Wycofywanie Polski z Eurokorpusu to moim zdaniem akt "Zdrady Narodowej" poczyniony wbrew naszej "Racji Stanu" i podlegający osądzeniu w stosownym czasie przez Trybunał Stanu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Sowieci wydali rozkaz
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Cholerni troglodyci. PiS to barbarzyńcy okupujący Polskę.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Oczywiście, że wiedzą. Przyszedł rozkaz z Moskwy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "Ta decyzja jest zwiazana z podejmowaniem decyzji" - wyjasnil szef senackiej komisji obrony i wszystko wyjasnil. Chyba teraz nikt nie ma watpliwosci ze pan Macierewicz jest podwladnym Putina i robi to, co mu Pan na Kremlu kaze.A Polacy jak Polacy - nie przejmuja sie no bo moze ktos pomoze- najlepiej to jakby Amerykanie pomogli, ale jak nie pomoga, to trudno, moze Ruskie nie beda mocno po tylkach bic?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ci debile nawet nie potrafią się poprawnie wyrażać w języku ojczystym. Posłuchajcie Rozwielitki, Borata, czy niemal dowolnego z politycznych nominatów tej kaczej junty. Totalne, kompletne dno. Mylą podstawowe zwroty frazeologiczne, nie mówiąc już o szyku zdania, czy logice wypowiedzi. Jeśli to jest patriotyzm, jeśli to są wartości narodowe, to tylko czekać, kiedy w szkołach _znowu_ obowiązkowy będzie rosyjski.
    PS. Nie chce mi się grzeczniej.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @milleniusz To jeszcze nie jest ???
    już oceniałe(a)ś
    0
    0