Grupa posłów Nowoczesnej i kilkudziesięciu posłów PO dostało pismo od marszałka, by wytłumaczyli się, dlaczego okupowali mównicę. Politycy odgrażają się, że nie dadzą się zastraszyć. To może być pierwszy krok operacji wyciągania konsekwencji. Wyraźnie ciśnie w tej sprawie szef MSWiA. Tak jak w sprawie ścigania tych, którzy mieli złamać prawo na demonstracji 16 grudnia. Czy ma zielone światło premier?
Wszystkie komentarze