Ruszyli 26 grudnia z berlińskiego lotniska Tempelhof w kierunku Syrii, przeciwnym do tzw. szlaku uchodźczego. Kilkaset osób z całej Europy zawezwane przez mieszkającą w Berlinie Polkę - Annę Alboth, chce w ten sposób pokazać, że niemożliwe jest dalsze przyjmowanie biernej postawy wobec toczącej się już ponad 5 lat wojny w Syrii. Byliśmy z kamerą na początku marszu i na berlińskich ulicach pytaliśmy jego uczestników o osobiste powody stawienia się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia na starcie pochodu do Syrii.
Wszystkie komentarze