Ruszyli 26 grudnia z berlińskiego lotniska Tempelhof w kierunku Syrii, przeciwnym do tzw. szlaku uchodźczego. Kilkaset osób z całej Europy zawezwane przez mieszkającą w Berlinie Polkę - Annę Alboth, chce w ten sposób pokazać, że niemożliwe jest dalsze przyjmowanie biernej postawy wobec toczącej się już ponad 5 lat wojny w Syrii. Byliśmy z kamerą na początku marszu i na berlińskich ulicach pytaliśmy jego uczestników o osobiste powody stawienia się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia na starcie pochodu do Syrii.
Więcej
    Komentarze
    Niezla sciema,matki z dzecimi w wozkach ida do syrji.I wiadomo tvn,wyborcza, same lewaki.Klamstwo klamstwem pogania.Zenada.Nech sobie ta lewacka baba wezmie grupe najezdzcow do domu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dlaczego moj komentarz zostal usuniety? Nie bylo w nim niczego niezgodnego z regulaminem.
    @ama_leta Bo to lewacki portal,prawde kasauje,same klamstwa.tvn,wyborcza ,kod,petru,po.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Chco isc to ido. Jakby nie chcialy to by nie szly. A niech se ido jak muszo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    proponuję zmienić marszrutę na z Berlina do Mosulu ! w Alleppo już nie giną bandyci,o ktorych się martwią krzyżowcy. Bylo ich łacznie z cywilami 250 000.A i wojna w Syrii jest któtsza niż w Isaku. W Iraku wojna dłuższa ,więcej ofiar ,a imprrialiści z NATO i marionetkowy reżim szyitów morduje sunitow. W Mosulu jest 2 ml. przyszłych ofiar.Płatni zwyrodnialcy z USA i NATO mordują w Mosulu bez zangażowania opinii. Więc jak w czwartej krucjacie KRZYŻOWCY zmieńcie trasę -NA MOSUL !!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0