Mieszkańcy Warszawy często skarżą się, że zgłaszane przez nich do Straży Miejskiej przypadki niewłaściwego parkowania samochodów nie spotykają się z reakcją. Dlaczego tak się dzieje? Które sytuacje są traktowane jako priorytet? Jak długo trzeba czekać na interwencję? O tym w rozmowie Aleksandry Sobczak z Moniką Niżniak, rzeczniczką prasową Straży Miejskiej w Warszawie.
Więcej
    Komentarze
    " Karny K***s na szybę " ... pomaga skuteczniej niż SM, obciach u znajomych... gratis
    @dirtydog tacy jak ty to powinni dostać karnego ku..asa na ryju chociaż wiem że wśród twoich znajomych to pewnie fejm za to jest!
    już oceniałe(a)ś
    22
    11
    A gdzie parkingi czemu po szerokich chodnikach hula wiatr bo sie wjechać przez durne słupki nie da czemu budowane za setki milionów puste ścieżki rowerkowe nie można wykorzystać choćby przez pół roku gdy są nieużywane pod parkowanie czemu nie ma parkingów podziemnych i nadzienych a jak urzędasy dostają kase od deweloperów za zgode na nowe domy i buirowce to nie zmuszają ich by robili dostatecznie duże parkingi tylko zgadzają sie na takie małe byle co w którym nawet 10% pracowników sie nie zmieści to są realne problemu a nie to czy na trawniku stoi samochód czy leży psia kupa!
    @samochodemwszedzie Po chodnikach, jak sama nazwa wskazuje, chodzą piesi. A czasem poruszają się też przedstawiciele innych podgrup, dla uproszczenia zaliczani do pieszych, choć nie zawsze poruszają się na nogach. Czy wiesz, że aby na chodniku mogły się minąć dwa wózki inwalidzkie, potrzeba nawet więcej niż minimalne 1,5 m? Wystarczy żeby dwie osoby niepełnosprawne znajdowały się na tej samej ulicy i zmierzały w przeciwnych kierunkach. Gdzieś się muszą minąć. Dwoje zwykłych pieszych minie się z pewną niewygodą nawet przy szerokości poniżej metra, ale wózek inwalidzki się nie ściśnie...
    już oceniałe(a)ś
    6
    12
    @zewszad_i_znikad Scisneło to ci sie coś w gaciach że chodników pustych nie zauważasz w większości szerokich na kilka metrów jak wystarczy naczęściej metr nawet roszczeniowe mamuśki w wózkach mogą czasem poczekać w szerszym miejscu i tam sie wyminąć i korona im z głowy nie spadnie!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @samochodemwszedzie Ponieważ brak zrównoważonego transportu jest dyskryminujące Konstytucja RP w art. 32 stanowi, że wszyscy są wobec prawa równi i wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne (ust. 1). Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny (ust. 2). Należy także uwzględnić, że ustrojodawca w sposób szczególny odniósł się do kwestii równouprawnienia płci, stanowiąc w art. 33 Konstytucji, że kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym. więc dla tego bo są nie tylko kierowcy ale i rowerzyści i piesi a ty też jesteś pieszym po wyjściu z samochodu ,co nie ?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Najważniejsze jest bezpieczeństwo ruchu drogowego? A co Straż Miejska robi w tym kierunku? Bo przecież chyba już nie wystawia mandatów za przekroczenia prędkości, nie wystawia mandatów za wykroczenia na pieszych, nie zatrzymuje miejskich rajdowców. Nawet karanie parkowania które zagraża bezpieczeństwu (wymieniane przez rzeczniczkę parkowanie w obrębie skrzyżowań i przejść dla pieszych) idzie im opornie. Niech się zamienią w służbę parkingową, podzielą miasto na rewiry i systematycznie sprawdzają parkowanie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    dziś 3h reakcji, wczoraj 4h... zdarza się 12h i więcej, nawet 24h.
    już oceniałe(a)ś
    6
    6
    Pani generał Niżniak bzdury opowiada. Przykład 1. samochód stoi na przystanku, wzdłuż przystanku spacerują "Strażnicy Miejscy" i zero reakcji (ul. Banacha przy Grójeckiej). Przykład 2. samochód parkuje na trawniku, przejeżdża patrol "Straży Miejskiej" i co, przejeżdża dalej (ul. Baśniowa). "Strażnicy Miejscy" wykazują totalne zero inicjatywy własnej. Jeśli ich ktoś wezwie, to owszem, po kilku godzinach się zjawiają (tylko po co, jak tego samochodu na przystanku albo trawniku już nie ma). Ale żeby samemu, bez zgłoszenia, interweniować? To się chyba nigdy nie wydarzyło. Ocena działania tej "służby" to -10 (minus dziesięć) w skali od zera do 10.
    już oceniałe(a)ś
    3
    4
    Naprzód Polsko! Jeśli gdzieś jest wolne miejsce, np trawnik, park czy boisko to zmieńmy je w parking!
    już oceniałe(a)ś
    5
    6
    Wszystko dlatego że miasto olewa swoich mieszkańców i nie robi parkingów. Dlatego trzeba wziąść sprawy w swoje ręce i zmuszać urzędasów do spotkań o parkowaniu tak jak się robi spotkania przeciwko pasom rowerowym. Mam też apel do Warszawiaków by w tym całym Budżecie Partycypcyjnym w każdej dzielnicy zrobili kilka pomysłów np. zmiany klepiska na parkingi. To będzie dwa w jednym wywalczymy parkingi a rowerakom zabraknie kasy na ich chore pomysły!
    już oceniałe(a)ś
    4
    7
    Mały przykład: Ursynów, uliczka prowadząca do sklepu sieci Lidl. Po jednej stronie chodnik zastawiony z pozostawieniem ok. 20 cm, bo samochodziarze parkują prostopadle w zatoczce przeznaczonej najwyraźniej do parkowania równoległego. Trzeba iść jezdnią. Owszem, ryzyko niewielkie, bo to nie ulica, tylko raczej alejka osiedlowa... ale całkowity brak szacunku samochodziarzy dla wygody pieszych mnie zdenerwował i zadzwoniłam do straszy wiejskiej. Powiedzieli mi, że jeżeli nie ma tam tabliczki wskazującej sposób parkowania (fakt - nie pamiętam, czy jest, bo jako niezmotoryzowana nie zwracam na takie rzeczy uwagi), to "nie mają podstawy do intwerwencji". Przynajmniej według Zielonego Mazowsza ryzyko faktycznego otrzymania w Warszawie mandatu za nieprawidłowe parkowanie wynosi ok. 1%. A dotyczy to nie tylko przypadków takich jak wyżej, ale też zastawionych chodników, z których pieszy nie ma gdzie zejść, zastawionych chodników, którymi nie może przejechać osoba niepełnosprawna albo rodzic z dzieckiem w wózku, nielegalnego parkowania za darmo tuż koło prawie pustych parkingów podziemnych (przypadek Złotych Szałasów), rozjeżdżania trawników, zasłaniania przejść dla pieszych... Sposób na to jest jeden: strasz wiejska powinna wreszcie zacząć pracować. Bo na razie nie wiem, czym oni się zajmują, ale nic nie wskazuje na to, żeby naprawdę kontrolowali parkingi i popularne miejsca nielegalnego parkowania.
    @zewszad_i_znikad Jeśli był zastawiony chodnik w sposób utrudniający ruch (pieszych), to mają ustawowy obowiązek taki samochód usunąć, niezależnie od tego, jakie wiszą znaki. Niestety, SM stosuje bardzo kreatywne interpretacje przepisów, byle tylko nie musieć nic robić.
    już oceniałe(a)ś
    9
    9
    @hallgrimur Może doprecyzuję, by nie było niejasności: nie tyle stosuje kreatywne interpretacje przepisów, co po prostu ich nie przestrzega.
    już oceniałe(a)ś
    7
    7