To, co w tej chwili się dzieje prowadzi do tego, że ludzie tacy jak ja, którzy się zdeklarowali politycznie, są wrogami. A wrogów trzeba tępić - mówi aktor Artur Barciś, gość Agnieszki Kublik. I dodaje: na razie nic takiego się nie dzieje, ale wszystkie instrumenty do tego już są. Gość Kublikacji tłumaczy też, dlaczego wycofał się z pisania felietonów; w rozmowie także o nowych elitach i 'rozmarynowej' wersji polskiego patriotyzmu.
Więcej
    Komentarze
    Przeczytałeś te ustawy czy przeczytałeś o nich w gazecie?
    już oceniałe(a)ś
    23
    13
    Jeśli ktoś popiera Komorowskiego mimo jego powiązań z WSI: a/ nie wie o tym i nie rozumie w czym rzecz b/ wie o tym i popiera to co to a elita? Elita czego? Bo przecież nie intelektu.......
    już oceniałe(a)ś
    12
    5
    kublikacja :) gratuluję!
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Po 1945 roku bardzo - niestety - duża część artystów, aktorów popierała nowy, sowiecki "porządek". Środowisko przyzwyczaiło się do tego? Barciś mówi o elicie - w środowiskach artystycznych widać ciągłość "elity" od czasu sowieckich nominantów
    już oceniałe(a)ś
    8
    4
    Prosimy zeby Pan nie wycowywal sie, Pana zdanie jest wazne, Pana Glos ma znaczenie, smuci nas to co Pan mowi.Prosimy tez nadal pisac!"Emigracja wewnetrzna " nie jest wyjsciem z tej sytuacji! Nie oddawajmy Polski bandytom!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    tak, zgadzam się, 500+ to utrwalanie elektoratu pis
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Prawda jest taka, że nie trzeba być aktorem, żeby zostać zniszczonym przez pisowskie chamstwo. Wystarczy krytycyzm wobec nich, podpisany własnym nazwiskiem i opublikowany, w zasadzie gdziekolwiek. Schemat jest właściwie zawsze taki sam, najpierw, autor jest ignorowany, jeśli pisze nadal, wyśmiewany, jeśli nie ugnie się, pojawiają się groźby i zaczyna się grzebanie w jego przeszłości. Jeśli jego ojciec, wuj, czy ciotka nie był w PZPR, czy SB znajdzie się cokolwiek, przyjaźń z żydem, którym chodził do podstawówki, czy nie zapłacony 30 lat temu mandat za jazdę bez biletu tramwajem. Wszystko może być narzędziem zniszczenia. Na szczęście w nieszczęściu powoli zaczyna się początek końca władzy zaściankowego chamstwa, żywię nadzieję, że ich następcy, nie ugną się jak Tusk w 2007 roku i postawią przed trybunałem stanu i sądami winnych.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Barcis ma racje ze popiera PO bo PIS do niczego sie nie nadaje.
    już oceniałe(a)ś
    14
    14