To, co w tej chwili się dzieje prowadzi do tego, że ludzie tacy jak ja, którzy się zdeklarowali politycznie, są wrogami. A wrogów trzeba tępić - mówi aktor Artur Barciś, gość Agnieszki Kublik. I dodaje: na razie nic takiego się nie dzieje, ale wszystkie instrumenty do tego już są. Gość Kublikacji tłumaczy też, dlaczego wycofał się z pisania felietonów; w rozmowie także o nowych elitach i 'rozmarynowej' wersji polskiego patriotyzmu.
Wszystkie komentarze