W swoim programie dziennikarka zaprasza osobowości świata polityki i sztuki na przejażdżkę po Warszawie. Joanna Mucha wsiada do samochodu Dominiki Wielowieyskiej, by usłyszeć cierpkie słowa o strzale w stopę podczas przemówienia na ?czarnym proteście?, ale tez po to, by mieć okazję do wytłumaczenia się ze stosunku Platformy Obywatelskiej do propozycji zmian w ustawie antyaborcyjnej. Czy przekona do PO tajemniczego gościa, który nie kryje swojego rozgoryczenia ośmioletnimi rządami tej partii. Wie za to, jak tłumaczyła się ze zmiany w podejściu do zmian w ustawie antyaborcyjnej pewnemu taksówkarzowi Beata Mazurek.
Wszystkie komentarze