Taktycznie Jarosław Kaczyński wolał przemilczeć sprawę mistrali. Zresztą nie tylko on. Już w piątek było wiadomo, że kolejna szarża szefa MON opiera się na wątpliwych źródłach. Moskwa doniesienia o sprzedaży im mistrali za dolara nazwała wręcz bzdurnymi. Egipt też dementuje. Ale w PiS-ie wciąż w jednym szyku stoi -armia obrońców ministra obrony. A co mówią w kuluarach? Czy Antoni Macierewicz może wszystko? Kto znalazł się w pułapce własnych deklaracji?
Wszystkie komentarze