W dyplomacji jeszcze nie była używana broń gastronomiczna. Przy już i tak napiętych relacjach polsko - francuskich wiceszef MON dolał jeszcze oliwy do ognia. Powiedział, że Francuzi uczyli sie jeść widelcem od nas. 'To niefortunna wypowiedź'- skomentowała rzeczniczka klubu PiS. Inni politycy tej partii bagatelizowali jednak sprawę. 'Tracimy kolejnego sojusznika. Na kim sie oprzemy, na Japonii'? pyta retorycznie opozycja. Kilka tygodni temu wicepremier Morawiecki mówił o kandydatach na prezydenta USA, że to 'wybór między dżumą a cholerą'. Czy to brak doświadczenia, czy ministrowie świadomie wsadzają kij w mrowisko? Czy Polska staje się osamotniona?
Wszystkie komentarze