Szef MON przesłał list do uczestników think tanku w Waszyngtonie, w którym m.in. zarzuca Rosji kłamstwo ws. katastrofy smoleńskiej. - Macierewicz ma w Polsce i świecie utrwaloną reputację osoby, która mówi rzeczy niepoważne. Kierowanie takiego listu do poważnego waszyngtońskiego think tanku zainteresowanego Europą Wschodnią, bezpieczeństwem NATO jest mało poważne - mówi były minister obrony, poseł PO Tomasz Siemoniak.
Wszystkie komentarze