Kryzys związany z zarzutami o kolesiostwo i nepotyzm może PiS więcej kosztować niż ten związany z Trybunałem. Według nieoficjalnych informacji to Jarosław Kaczyński miał rzucić hasło przyspieszenia. Można podejrzewać, że rekonstrukcja rządu to próba ucieczki do przodu. Trzęsienia ziemi nie będzie. Wszystko wskazuje na to, że fotel straci minister finansów. Państwowa kasa pójdzie pod nadzór wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Ma powstać Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów. W tej sprawie od dawna ponaglał prezes PiS. Robi wrażenie to, jak na niektórych ministrach nie robi wrażenia krytyka. Czy Jarosław Kaczyński będzie jeszcze premierem? W materiale.
Wszystkie komentarze