Nieoczekiwanie na proteście służby zdrowia pojawił się minister Konstanty Radziwiłł. - Proszę państwa, rząd przystępuje do zmian z wielką energią. Przygotowujemy przepisy które już od przyszłego roku systematycznie doprowadzą do podwyższenia wynagrodzeń. Nie stanie się to od razu, ale gwarantuję, ze nakłady wzrosną - mówi Radziwłł. Na pytania zebranych nie chciał odpowiadać. Po wygłoszeniu krótkiej przemowy oddał mikrofon i zszedł ze sceny. - Kompromitacja, kompromitacja - skandował tłum.
Wszystkie komentarze