Dwa i pół roku mija i ani jednego komentarza? Pani Alicja, Pami Paulina nie znają kogoś, kto mógłby się tutaj wypowiedzieć? One same, pod zgrabnym nickiem, też mogłyby i nie byłoby w tym nic złego. Trochę prowokacji tak mile widzianej i czytanej. Oglądam i słyszę salwę śmiechu po zapytaniu - "Co to jest dobry kochanek, dobra kochanka?" Natychmiast przypominam sobie wypowiedz J.Tuwima - "Znam się na poezji tak, jak ptak na ornitologii" ! Tysiące poradników, rozpraw uczonych, książek i kśiążeczek typu i stylu "Mały mechanik" lub "Zrób to sam" i co? I nic! Wystarczy zaś tylko jedno zdanie z "Seksuologii" H.Giesse i inni - "Tam gdzie istnieje zangażowanie uczuciowe, odrobina inteligencji i wyobrazni, wszelkie rady techniczne są zbędne". Problemy "zangażowania uczuciowego" i miłości, o której tyle jazgotu wyjaśnia i rozwiązuje Erich Fromm w "O sztuce kochania". W miłości, seksie jest tak jak w Poezji, albo "poetus nactus" jak Tuwim, albo "poetus doctus" jak ci, którym podręczniki są niezbędne. Hej!
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze