Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie masowego ściągania przez kancelarie komornicze danych z bazy PESEL. Od czwartku Internet alarmował o możliwości przecieku danych do oszustów. Dzisiaj dziennikarze 'Gazety Wyborczej' dowiedzieli się, że komornicy przygotowywali się w ten sposób do planowanych egzekucji długów . Jak jednak mieć pewność w przyszłości, że nasze dane nie wpadły w niepowołane ręce?

Obejrzyj więcej materiałów wideo, również na Facebooku.
Więcej
    Komentarze
    Politycy zadłużyli wszystkich przez ostatnie ćwierćwiecze i o to martwcie się bo wolni nie będziecie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Rzeczpospolita Komornicza?
    @wlek Złodzieje, złodzieje - oszuści i kłamcy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Dlaczego w swoim kraju muszę ubezpieczać się na wypadek oszukańczych zmasowanych i państwu wiadomych metod pozbawienia mnie pieniędzy i spokoju? To państwo nadało mi różne "numery" i spowodowało, że nie mogę bez nich żyć. Teraz to państwo przygląda się jak rozmaici systemowi naciągacze gnębią ludzi. Dlaczego muszę sama być czujna i sama się zabezpieczać? Dlaczego sama mam za to płacić?
    już oceniałe(a)ś
    9
    9
    Przecież "one" tylko pobierali dane i jeszcze może nie zaczęli okradać ludzi to Prokuratura może im " naskoczyć". A przecież nasze prawo najpierw ochrania i broni złodziei (m/n przestępców komorników), bandytów( i tych za kierownicą co zabijają dzieci na przejściach ale za 200000 zł bandyta może być na wolności), oszustów, banksterów ,.... a "ciemny lud" to tylko barany do strzyżenia. Jasiu powiedz im gdzie pan prokurator może im naskoczyć !!! Jasiu (Zbysiu) no powiedz, no .....
    już oceniałe(a)ś
    3
    4
    Czy nie można było tych kilku zdań po prostu napisać? Prezentacja zamiast tekstu. rozumiem filmowane rozmowy, ale to. Domyślam się, że Wyborcza kasuje sporo więcej za reklamę filmową niż taka w formie obrazka. Nie mniej to irytuje, bo te same informacje jestem w stanie sam przeczytać 10x szybciej. Druga rzecz, to ciekawe zachowanie systemu ocen pod tą prezentacją. Klikam na łapkę i otrzymuję informacje, że już oceniałem mimo, że jeszcze nie oceniałem. Zastanawiam się, czy to nowy putinowsko-pisowski skrypt, czy też nieudolna obrona przed takim.
    już oceniałe(a)ś
    3
    5
    Ja nie biorę kredytu i mnie ch. obchodzi czy bank rozdaje je komuś innemu czy nie. Tylko wara od moich pieniędzy. Jeśli jakiś bank albo inny viprodent da komuś kasę i będzie chciał ją ściągać potem ode mnie, to bank będzie miał proces o oszustwo (próbę wyłudzenia pieniędzy). Niestety z kodeksu karnego nie można ścigać firm, tylko ludzi (czy to sprawiedliwe?), więc ewentualnie prezes banku osobiście. A bank cywilnie o duże odszkodowanie. To bank jest odpowiedzialny za sprawdzenie komu daje pieniądze. To że ktoś zna mój nr pesel, nr dokumentu i adres o niczym nie świadczy. Wczoraj takie dane spisywała sobie ode mnie pani w hotelu (nie wiem po co, podobno są takie przepisy, że muszą), a z racji pracy odwiedzam kilka-kilkanaście hoteli rocznie. Takie dane zna każdy mój pracodawca, wielu pracowników każdego banku, telekomu i kablówki z której korzystałem, każdy z kim spisywałem umowe cywilną (kupno/sprzedaż mieszkania czy samochodu). Nawet bez wycieku to są tysiące osób. I to, że podałem im takie dane, to wcale nie znaczy, że dałem im upoważnienie do brania pieniędzy na moje konto.
    @patczar1 Nie musisz dawać upoważnienia, wystarczy że państwo pozwala okradać obywateli ( podobno suverena) a Twoja zgoda ????
    już oceniałe(a)ś
    3
    3