Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie przeciwko Polsce o naruszenie unijnego prawa w związku z decyzją o zwiększonej wycince w Puszczy Białowieskiej. Rząd ma miesiąc na reakcję. Na razie ministerstwo środowiska unika odpowiedzi. 'Komisja Europejska za bardzo się wtrąca'- mówi Wyborczej pl. senator PiS Anna Maria Anders. Z drugiej strony twierdzi, że Puszczy trzeba bronić.
'To otwarcie kolejnego frontu sporu z Brukselą'- komentuje opozycja. Do tej pory resort środowiska argumentował, że wycięcie zaatakowanych przez korniki drzew jest konieczne, by ratować ważne siedliska. Komisji nie przekonały te tłumaczenia. To pierwszy etap procedury. Może się ona skończyć skargą do Trybunału Sprawiedliwości lub karami finansowymi.
Zobacz pozostałe materiały wideo
Wszystkie komentarze