Weszliśmy do Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie już prawie tydzień trwa strajk pielęgniarek. Panuje atmosfera napięcia. Krytykowany za brak osobistej interwencji minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zaapelował do pielęgniarek, aby wróciły do łóżek pacjentów. Oświadczył, że protest to nie wina PiS, lecz efekt wieloletnich zaniedbań. Nie przedstawił planu rozwiązania kryzysu.
Radziwiłł, gdy pełnił ważne funkcje w Naczelnej Radzie Lekarskiej zawsze solidarnie popierał protestujące pielęgniarki. Teraz, jako minister jakby o tym zapomniał.
Wszystkie komentarze