- W teczce personalnej znajduje się koperta, a w niej odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy z SB, podpisane 'Lech Wałęsa, Bolek' - mówił na konferencji prasowej szef IPN, odczytując oświadczenie dotyczące dokumentów zabranych z domu wdowy po generale Czesławie Kiszczaku. Łukasz Kamiński zaznaczył, że według opinii uczestniczącego w badaniu dokumentów eksperta archiwisty są one autentyczne. Jak dodał, materiały obejmują okres lat 1970-1976.

We wtorek (16.02) wieczorem prokurator Instytutu Pamięci Narodowej w asyście policji wywiózł z domu gen. Czesława Kiszczaka kilka kartonów dokumentów. Wcześniej wdowa po generale miała oferować Instytutowi ich sprzedaż.
Więcej
    Komentarze
    euforia, sukces, święto "prawdziwych Polaków", maja wreszcie papiery na Lecha Wałęsę, że są ąutentyczne potwierdził spec od archiwów, grafolog tu zbędny . teraz dowiodą, że ustalenia Okrągłego Stołu to było skazanie Kraju na wpływy imperialistów z zachodu i komunistów z wschodu. dziś otwierają nowe dzieje .....
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    czy ta akcja ipn byla legalna? tzn zgodna z obowiazujacymi w Polsce przepisami? czy to jest samowola pracownikow tej instytucji?
    już oceniałe(a)ś
    1
    1