Na wczorajsze uroczystości z okazji 35. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych nie została zaproszona premier rząd. Przewodniczący NSZZ 'Solidarność' Piotr Duda tłumacząc, dlaczego zabrakło Ewy Kopacz powiedział m.in. że 'pani premier jest antypracownicza, antyspołeczna, antyzwiązkowa i antyobywatelska'. Marszałek Sejmu skrytykowała Piotra Dudę za jego wypowiedź pod adresem szefowej rządu: - To jest problem pana przewodniczącego, bo zachowuje się w sposób niewłaściwy. Nawet jeżeli nie zgadza się z poglądami pani premier, a ma do tego pełne prawo, to jednak Ewa Kopacz jest premierem polskiego rządu i należy się jej szacunek. Można się spierać w trochę inny sposób, ale mówienie, że jest antypracowniczą, to nieprawda. To, że nie ulega dyktatowi związków zawodowych w każdej sprawie, to nie znaczy, że nie rozmawia i że nie szuka rozwiązań dobrych dla pracowników - powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.
Wszystkie komentarze