- Czekałam na pierwsze decyzje Andrzeja Dudy z nadzieją. Czuję się zawiedziona - powiedziała premier Ewa Kopacz, komentując decyzję prezydenta ws. referendum w dniu 25 października. Dodała, że Polska nie jest państwem jednej partii, dlatego oczekuje, że prezydent, po spotkaniu z przedstawicielami innych ugrupowań, rozszerzy październikowe referendum. Kopacz przypomniała, że Duda deklarował podczas wstąpienia w Sejmie po zaprzysiężeniu, że chce być prezydentem wszystkich Polaków. - Liczę na to, że to moje rozczarowanie po pierwszych decyzjach pana prezydenta przerodzi się w pełne uznanie dla dojrzałego polityka, który potrafi słuchać nie tylko swoich, ale także tych, którzy na niego nie głosowali - dodała premier.
Więcej
    Komentarze