Owszem wysokość zobowiązań nie uległa zmianie, ale zamiast wykupienia obligacji w tej kadencji (co uderzyłoby w środki na kiełbasę wyborczą), przełożono wydatki w przyszłość na czas wypłaty emerytur, w ten sposób podrzucono kukułcze jaj sprawującym rządy za kilka lat.
Wszystkie komentarze