Problem przedsiębiorczości nie jest złożony, wystarczy po prostu pobierać opłaty dopiero, kiedy ktoś ma zyski powyżej kwoty gwarantującej jakieś tam minimum socjalne. Ludzie powinni mieć możliwość rozpoczynania działalności nie raz, ale 100 razy, aż im w końcu wypali, nie powinno być tak, że kiedy pierwszy interes nie wyjdzie, to wpadają w długi - i zazwyczaj są nimi zobowiązania wobec państwa. Model brytyjski wydaje się całkiem rozsądny, do 5000 funtów rocznie, czyli ponad 2000 zł miesięcznie jest się zwolnionym z haraczu na rzecz państwa. To wręcz oczywiste, iż tak powinno być - w kraju, w którym nie próbuje się doić biednych.
Dodałbym do tego, że interes niekoniecznie musi od razu "wypalać". Są ludzie, którzy - zamiast obciążać socjal - mogliby prowadzić choćby i bardzo nisko dochodową, ale nieobciążoną haraczem działalność -- bilans dla państwa i tak byłby dodatni.
Załóżmy, że jestem osobą z regionu dotkniętego strukturalnym bezrobociem. Nie mam specjalnych perspektyw, jedyne co umiem to wyplatać kosze z wikliny albo - ja wiem - robić na drutach czapki i szaliki. Wydziergane kosze i szaliki mógłbym sprzedawać choćby i na Allegro zarabiając - powiedzmy - 500 złotych miesięcznie. Zawsze coś, nie?
Otóż nie, bo jako działalność "nastawioną na zysk, zorganizowaną i ciągłą", jestem zobowiązany swoje dziergactwo zarejestrować jako działalność gospodarczą i płacić na dzień dobry tysiaka ZUSu. W tej sytuacji oczywiście bardziej opłaca mi się nie robić zupełnie nic.
Dodać można, że jeśli się ktoś zdecyduje na założenie firmy to musi na samo utrzymanie tego zakładu pracy zarobić minimum 1000 zł. ZUS + ryczałt do US dajmy na to 500 zł. daje 1500 złotych. samych podstawowych obowiązkowych opłat.Jak nie zapłaci staje się przestępcą i machina rusza.Jeżeli nie zdecyduje się na założenie działalności, a będzie to robił po cichu to z miejsca staje się przestępcą i machina rusza.Więc chyba się nie ma co dziwić, że ludzie mają to w dupie i wolą siedzieć nic nie robiąc.
Nie wierzę, że takich mechanizmów nie znają nasi znakomici politycy i powtarzam, że jest to celowa robota.Zaznaczę, że ten sposób myślenia nie ma barw politycznych i zarówno z lewa jak i z prawa rządzący robią identycznie ale ubój rytualny jest ważniejszy.
oczywiście, że celowa. biedni ludzie, którzy mogliby spróbować choćby jakiegoś rękodzieła - jak ktoś powyżej napisał - zabijają się za robotą za grosze. polska gospodarka tanią siłą roboczą stoi.
Podstawa to namówić Polaka, żeby założył firmę.
Kapitał 1zł, bo to żadnen problem, ale zobowiązania wobec urzędu skarbowego i ZUS i tak pozostają zobowiązaniem majątku wspólników. Koszty załozenia spółki: notariusz, KRS, urzędy, znaczki skarbowe itd.
Potem urzędy może doić, kontrolować, blokować konta i nakładać kary za brak papierka itd. itp.
Problemem polskiej drobnej przedsiębiorczości nie jest założenie firmy. Problemem jest skomplikowane prawo w momencie jej prowadzenia, różne interpretacje itd.
--
Chłodnictwo i klimatyzacja - portal branżowy
<a href="http://www.portalchlodniczy.pl" target="_blank" rel="nofollow">www.portalchlodniczy.pl</a>
1PLN+972,4 do ZUS i pełnia szcześcia:)))) Jeszcze tylko na narzędzia, ubranko i kanapki, czasem jakieś lokum od tego oddać VAT i mamy milionera, w innych krajach te struktury sa troszkę inne, gwarantują przynajmniej przeżycie przychwilowym wahnięciu, w Polsce nie bo ZUS jest ponad żołądek i kanapki dla dzieci a oprócz tegou nas są sami kombinatorzy za kilka złotych, tych co przekręcają kilkaset tysięcy to poważni przedsiębiorcy i politycy.
@a.k.traper
dodam jeszcze, że kupujac narzędzia możemy odliczyć VAT ale jeżeli nie zarobimy więcej niż na kanapki to odliczeń nie ma i trzeba zapłacic VAT
Nie jest problemem czy firmę będę zakładał 10 minut czy cały dzień i nie jest problemem czy zapłacę za to złotówkę czy 100 zł. Problem jest w tym, że taki człowiek musi wiedzieć:
1. Co chce robić.
2. Jak chce to robić.
3. Z kim chce to robić.
Musi mieć konkretna wizję, wiedzę i plan oraz partnerów.
Nawet pieniądze nie sa najwiekszym problemem bo tych jest duzo i mozna pozyczyc na dobry biznes ale wiedzy, umiejetności i doświadczenia sie tak łatwo nie kupi.
Wszystkie komentarze