Ten dług jest tak realny jak nasze pieniądze „odłożone” w ZUS i OFE. Każdy, kto popiera iluzję (pseudo)kapitałowego system ubezpieczeń społecznych i wierzy, że zgromadził kapitał emerytalny, musi tym samym zaakceptować tą metodologię i staje się podatny na straszenie długiem.
<a rel="nofollow" href="http://modernmoneytheory.blox.pl/html">MMTblog</a>
niestety ten dług jest bardziej realny , Polska płaci corocznie odsetki w wysokości 40 mld zł!!!! w porównaniu na CAŁE POLSKIE WOJSKO (razem z misjąw Afganistanie etc) płacimy 20 mld zł rocznie. Proszę sobie wyobrazić co to znaczy 40 mld zł... ja mam z tym problem...
na marginesie
Wyliczanie długu "potencjalnego" jest zasadne, zwłaszcza ujednolicenie metodologii, aby wyeliminować "kosmiczne" oceny. Poziom tego długu jest określany, w głównej mierze, ustawowo, niekiedy "bez oglądania się" na skutki. Zarządzanie tymi zobowiązaniami ma ograniczony zakres.
Trzeba podkreślić jednak, że problemem większej rangi, mimo różnicy w kwocie zobowiązań, jest dług zapadalny (wg ESA'95). W tym obszarze popełniono najcięższe błędy i, jednocześnie, największe straty dla podatników. Wynikły one głównie z braku kwalifikacji i eliminacji z długu ludzi kompetentnych. W takich momentach podnoszą się głosy o skali zadłużenia potencjalnego, a, dodatkowo, "wezwanie" do wyłączenia licznika długu!
Wszystkie komentarze