- Premier naraża się na poważne konsekwencje prawne. Ale przede wszystkim autor tego pomysłu. Nie trzeba bardzo się wysilać, żeby wskazać pomysłodawcę. Niedawno powiedział, że do osób będących w kwarantannie można przyjść z urnami i będą wybory przeprowadzone. To podstawa do bardzo surowego ukarania. Jeżeli doszłoby do wyborów, to wcześniej czy później te osoby zostaną pociągnięte do odpowiedzialności - mówi prof. Andrzej Zoll.
Więcej
    Komentarze