Rosyjskie firmy mają coraz większe problemy na chińskim rynku. Tworzone są zatory płatnicze, Chińczycy nie chcą udzielać kredytów. Wszyscy w Moskwie łączą to ze strzeleniem gafy przez Władimira Putina, który podczas spotkania z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem wręczył mu w prezencie słoiczek miodu. Było to niesamowite faux pas, ponieważ Xi w Chinach jest ironicznie nazywany Kubusiem Puchatkiem. Nie cierpi on tego przezwiska, zablokował nawet sprzedaż książek A. A. Milne'a. W Rosji zastanawiają się, jaki będzie odwet Chińczyków. Zobacz komentarz Wacława Radziwinowicza.
Więcej
    Komentarze
    Gdyby to był nasz Plastuś i nasz narodowy i niepokorny MSZ, to bym uwierzył w przypadek i gafę.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Takie coś nie dzieje się przypadkiem, to i trudno się dziwić Chińczykom
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    E tam, Władymir Władymirowicz wie jak się zachować , psy też czule głaskał przy Angeli......
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ktoś celowo zasugerował Prezydentowi Putinowi wręczenie tego słoiczka. Ciekawe, czy agent jakiegoś obcego wywiadu?
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    No ale maja problemy a dzieci w bieszczasach nie maja co jesc
    już oceniałe(a)ś
    1
    2